Róż

Główną bohaterką owego posta będzie różowa sukienka, którą szczęśliwie zakupiłam na przecenach w Pretty Girl. Właściwie to jedna z nielicznych sieciówek nie doprowadzących mnie do czarnej rozpaczy. W obecnych czasach sporych rozmiarów ,,siedzienie" przy wcięciu w talii to powód do lamentów przy kupowaniu ubrań. Staram się jakoś sobie z tym radzić, aczkolwiek spódnice odstające w pasie a za ciasne w strategicznym miejscu to norma. Jedynie w Pretty Girl mogę kupić sukienkę, w której moja figura będzie się prezentowała przynajmniej dobrze.

Sukienka plus beżowy sweterek, który pasuje do wszystkiego to mój ulubiony letni zestaw, vivat dla wakacyjnego lenistwa!









Sukienka: Pretty Girl
Buty, torba, sweterek- secondhand

Ostatnie ciepłe dni

Dwa skromne zdjęcia z sierpniowego spaceru z Malwiną.
Mam nadzieję, że w końcu uda mi się systematyczne zamieszczanie postów na tymże blogu, aczkolwiek ciężka to sprawa, gdy ma się kiepski sprzęt a innym nie chce się robić zdjęć. Co jak co, myślę, że niedługo dojdę do takiego poziomu desperacji, że będę zamieszczała zdjęcia stylizacji na tle mojej jakże cudownej tapety.

Sukienkę uwielbiam, bo kocham nabytki z allegro za grosze. A już szczególnie z ,,działu dziecięcego". Torebka to stary zakup z secondhandu, niby mała a zmieści się w niej aparat, kosmetyczka i dwa telefony, więc nie narzekam. Gdzieżbym śmiała!





Sukienka: allegro.pl
Buty: CCC
Torebka:second hand