środa, 28 lipca 2010

Zmienność

Pogoda jest cyniczna, można by rzec. W czasie skrajnych upałów wznosiłam modły do niebios o deszcz i niższą temperaturę. I proszę- wysłuchano mnie! Pobożne prośby zostały spełnione wręcz z przesadną nadgorliwością.

Oto przykład:
9 lipca wyszłam z domu dopiero po 18 ubrana tak:





Składowe zestawu:
Buty: CCC
Bluzka, spódniczka, pasek: second hand
Perły: Bijou Brigitte


By już 19 lipca odziać się tak:


Buty: nie pamiętam 0.0
Bluzka: second hand

Spódnica: f&f (Tesco)

Naszyjnik lusterko: Mohito

Gorset underbust: papercats

Rękawiczki: orsay


czwartek, 22 lipca 2010

Korzystając z upragnionego załamania pogody (szkoda, że tylko jednodniowego) wyszłyśmy ze swoich domowych kryjówek. Na ten przełomowy dzień (przełomowy również ze względu złożenia papierów na uczelni i oficjalnego znalezienia się w gronie studentów)przywdziałam ten oto poniższy strój.







Malwina


bluzka- second hand
spódnica- second hand
buty- jakiś sklep dobry i tani

niedziela, 18 lipca 2010

Kwieciste wariacje

Stwierdziłam że w swym przełomowym poście (pierwszy proszę państwa!) przedstawię jedną ze swoich ulubionych letnich sukienek.
Na tyle ją pokochałam, że obmyśliłam jej zastosowanie także w czasie wczesnej wiosny. Mianowicie do zestawu dodaję białe rajstopy, czerwony płaszcz i lakierki z kokardą nawiązujące nieco kolorem do butów Dorotki z ,,Czarnoksiężnika z krainy Oz”. O ile nie pada taka wersja naprawdę się sprawdza ;-)





Martyna



Sukienka- allegro.pl
Buty- CCC

czwartek, 15 lipca 2010

Nieśmiertelne grochy!

Grochy od zawsze kojarzą się ze stylem retro. Są kobiece i urocze, nic dziwnego, że chętnie do nich wracamy. Powodowana tym sentymentem postanowiłam zaprezentować wam jedną z perełek mojej szafy- małą czarną nakrapianą, a'la lata 50-te.
Gdy tlyko zobaczyłam ją na wystawie sklepowej wiedziałam, że będzie moja. Zdawała się wręcz wołać: "Weź mnie! Należę do Ciebie!" (jakkolwiek perwersyjnie to brzmi).

Malwina








sukienka- second hand
buty- boti
pasek- second hand

sobota, 10 lipca 2010

Powitanie

Witaj przybyszu z wirtualnej krainy,
Nie interesujemy się modą współczesną, nie wiemy też co jest na topie ( chyba że na ulicy wszyscy wygladają już tak samo).

Inspirujemy się modą dekad wcześniejszych ( 40- 60 tych XX w.), darzymy miłością gorsety i cenimy elegancję z nutą seksapilu.

W zachwyt wprawiają nas pięknie rozkloszowane sukienki z lat 50 tych jak i styl młodego dandysa.

Długo nosiłyśmy się z zamiarem założenia bloga i w końcu mimo przeciwności losu owa misja powiodła się. Nareszcie możemy realizować nasze chore wizje modowe (tu następuje śmiech rodem z horroru), zatem zapraszamy.

Malwina i Martyna