Korzystając z upragnionego załamania pogody (szkoda, że tylko jednodniowego) wyszłyśmy ze swoich domowych kryjówek. Na ten przełomowy dzień (przełomowy również ze względu złożenia papierów na uczelni i oficjalnego znalezienia się w gronie studentów)przywdziałam ten oto poniższy strój.


Malwina
bluzka- second hand
spódnica- second hand
buty- jakiś sklep dobry i tani
Ach! Jak to dobrze, że trafiłam na Waszego bloga. Dzięki Wam będę mogła wzbogacić swoją skromną szafę ciekawymi i ładnymi rzeczami. A przy okazji dowiem się jak można ubrać się ciekawie, a zarazem elegancko. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Martyna.
ładna dziewczyna, ładny strój i piękny dekolt :)
OdpowiedzUsuń