czwartek, 22 lipca 2010

Korzystając z upragnionego załamania pogody (szkoda, że tylko jednodniowego) wyszłyśmy ze swoich domowych kryjówek. Na ten przełomowy dzień (przełomowy również ze względu złożenia papierów na uczelni i oficjalnego znalezienia się w gronie studentów)przywdziałam ten oto poniższy strój.







Malwina


bluzka- second hand
spódnica- second hand
buty- jakiś sklep dobry i tani

2 komentarze:

  1. Ach! Jak to dobrze, że trafiłam na Waszego bloga. Dzięki Wam będę mogła wzbogacić swoją skromną szafę ciekawymi i ładnymi rzeczami. A przy okazji dowiem się jak można ubrać się ciekawie, a zarazem elegancko. ;)
    Pozdrawiam,
    Martyna.

    OdpowiedzUsuń
  2. ładna dziewczyna, ładny strój i piękny dekolt :)

    OdpowiedzUsuń